Polpak

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

David Bowie „The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from the Mars” - 40th Anniversary Vinyl & Hi Res Audio Edition





David Bowie „The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from the Mars” - 40th Anniversary Vinyl & Hi Res Audio Edition

Dziwne to trochę, że w Polsce 40 rocznica wydania albumu Davida Bowiego „The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from the Mars” przypadająca na 6 czerwca 2012 r. w zasadzie przeszła bez większego echa. No, oczywiście za wyjątkiem monograficznej audycji Piotra Stelmacha w radiowej Trójce i wpisu na blogu Kazika (tak, tego z Kultu). Myślę więc, że trzeba to zaniedbanie koniecznie uzupełnić, tym bardziej, że tę 40 rocznicę David Bowie uczcił wspaniałą reedycją albumu składającego się z płyty winylowej oraz dołączonego DVD. Ścieżki na winylu zostały zremasterowane, a DVD zawiera pliki wysokiej rozdzielczości albumu oraz kilka bonusowych nagrań.

Nie muszę, zdaję się, dodawać, że uważam „The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from the Mars” za jeden z najlepszych albumów Davida Bowiego, jak i za jeden z najwybitniejszych tytułów rockowych w ogóle. Koncepcja by przedstawić siebie, swoje alter ego jako kosmitę z Marsa, który na Ziemi przeżywa przygody ze swoją grupą rockową (wzloty i upadki, zgodnie z tytułem płyty) jest genialna zarówno pod względem pomysłu jak i opracowania muzycznego. Moim zdaniem, żaden z jej utworów nie zestarzał się, a nawet więcej – każdy z nich brzmi jakby był nagrany wczoraj. Bo przecież David Bowie to prawdziwy Leonardo da Vinci muzyki, który wyprzedzał epokę i style muzyczne o dziesięciolecia, by nie napisać, że o epokę. Prawdziwy geniusz!

Dlatego bardzo ucieszyłem się, kiedy dowiedziałem się, że ukazała się jubileuszowa reedycja „Ziggy Stardust”. Co prawda, jest dostępna na rynku od ponad 2 miesiący, lecz dopiero niedawno udało mi się ją kupić. A dziś, 6 sierpnia, piszę o niej kilka słów - dokładnie w 2 miesiące i 40 lata od pierwotnego wydania.

Posiadam też inny winyl „Ziggy Stardust”, wydany jako reprint w 1980 roku przez RCA, a także reedycję na płycie CD (2 x CD - EMI) z okazji 30 lecia albumu.

W związku z powyższym, porównam jakość dźwięku obu winyli, tego z 1980 roku z obecną reedycją, a następnie z wydaniem na płycie CD z 2002 roku.

Jubileuszowa edycja z 2012 roku to 180 gramowy winyl, zremasterowany przez Raya Staffa, zawierający następującą listę utworów:

A1: Five Years
A2: Soul Love
A3: Moonage Daydream
A4: Starman
A5: It in’t Easy

B1: Lady Stardust
B2: Star
B3: Hang On To Yourself
B4: Ziggy Stardust
B5: Suffragette City
B6: Rock ‘N’ Roll Suicide

Natomiast dołączona płyta DVD zawiera kolejne dwie wersje tego samego albumu:
1. remaster Reya Staffa z 2012 roku w wersji hi-res – 24 bit/96 kHz oraz
2. remaster (a w zasadzie mix) Kena Scota do 5.1 SACD, a teraz przepisany na DVD – 24 bit/48 kHz.

Oprócz tego na płycie DVD znalazły się 4 bonusowe utwory w wersji DVD 5.1 DTS lub stereo 24/48, a opublikowane już wcześniej na płycie jubileuszowej CD i SACD:
1. Moonage Daydream
2. The Superman
3. Velvet Goldmine
4. Sweet Head.

Odsłuch
Na początek tego akapitu napiszę, że mogę słuchać Davida Bowie w nieskończoność, więc z pozoru nudne zajęcie, wielokrotnego odtwarzania tych samych utworów, lecz w odmiennych wydaniach albumów, było dla mnie wyjątkową przyjemnością i zabawą, a nie ciężką pracą.

Bezpośrednie porównanie dwóch wydań winyli z reprintu RCA z 1980 roku i reedycji (remasteru) z 2012 roku pokazało ciekawe, w sensie historycznym, zmiany podejścia inżynierów do ideologii, stylu zapisu audio. O ile wersja oryginalna jest bardzo dynamiczna, ze sporym drivem, ukazująca mocną i zwartą partię gitar Bowiego, to remaster został nieco wygładzony, „zanalogizowany”, można rzec. Bo słyszalne są tu bardziej harmonijne dźwięki, z ładnymi dalekimi pogłosami, które wcześniej nie zawsze były odkrywane jednoznacznie. Ponadto, na pewno zyskała scena, przestrzeń, która urosła, poszerzyła się, by nie użyć określenia – spuchła. Podoba mi się taka prezentacja. Widać (a w zasadzie, słychać) pogrubienie basów, lekkie ich utwardzenie i większą namacalność (mięsistość) oraz ogólny przyrost ich wolumenu. Bez wątpienia remaster jest o wiele bardziej przejrzysty, przynosi więcej informacji o niuansach nagrań, lepiej definiuje instrumenty – w tym ich dźwięczność. Głos Bowiego zyskał na dobitności (stał się ciut bliższy), a także otrzymał więcej kolorów, plastyczności. Większą skalę.

Niestety, wersja na winylu z 2012 roku jest o wiele lepsza niż remaster jubileuszowy na CD z 2002 roku. Tam przestrzeń jest bardziej skupiona (mniej rozciągnięta), a instrumenty mają mniej blasku, somatyczności w znaczeniu naturalności dźwięku, jego kultury – muzykalności. Być może, ciut lepsza jest wersja z SACD, bo na CD plastyczność została poświęcona na rzecz detaliczności, która jednak nie zawsze jest przyjemna w odbiorze przez lekką "cyfrowość" - nieprzyjemny nalot, czy też sztuczny połysk a'la Cambridge Audio DAC Magic.

Pliki wysokiej rozdzielczości (zapisane na DVD, a przepisane na dysk twardy) 24 bit/96 kHz odtworzone z MacBook Apple za pośrednictwem wzmacniacza Hegel H100 z wbudowanym DACiem przyniosły kolejny spektakularny progres. Dynamika nagrań nie została zwiększona (na szczęście), sztucznie podkręcona, napompowana, ale sam dźwięk wydaje się być „większy”, bardziej obecny – realny lub prawdziwy. Można to określić jako większą jego otwartość, czy namacalność. Słyszalne stały się kolejne szczegóły nagrań, mikro-wybrzmienia, dłuższe „kopnięcia” basu, bardziej ciągliwe pogłosy. Przekaz zyskał wiele na czystości, klarowności. Bez wątpliwości jest to najlepiej zrealizowane (zrekonstruowane?) w studio (jak do tej pory) pod względem technicznym nagranie albumu „Ziggy Stardust”, ale czy na pewno lepsze od wersji podstawowej winylu z 1972 roku? Lub z winylowego remasteru z 2012 roku? Zdaje się, że tu będą już decydowały osobiste preferencje, gust. Mi najbardziej odpowiada, podoba się sposób grania nowej wersji czarnego krążka z 2012 roku. Ma najwięcej „duszy”, brzmi najbardziej kulturalnie, analogowo. Wytwornie, z dużą harmonią, choć nie zawsze bardzo analitycznie i referencyjnie rozdzielczo. Ale jest tu ten zdrowy inżynierski kompromis w realizacji dźwięku, który nazywa się muzykalność.
















Pełna i dokładna tracklista

Winyl:
Strona A:
1. Five Years - David Bowie
2. Soul Love - David Bowie
3. Moonage Daydream - David Bowie
4. Starman - David Bowie
5. It Ain't Easy - David Bowie
Strona B:
6. Lady Stardust - David Bowie
7. Star - David Bowie
8. Hang On To Yourself - David Bowie
9. Ziggy Stardust - David Bowie
10. Suffragette City - David Bowie
11. Rock 'N' Roll Suicide - David Bowie

DVD:
1. Five Years (2012 Remaster) - David Bowie
2. Soul Love (2012 Remaster) - David Bowie
3. Moonage Daydream (2012 Remaster) - David Bowie
4. Starman (2012 Remaster) - David Bowie
5. It Ain't Easy (2012 Remaster) - David Bowie
6. Lady Stardust (2012 Remaster) - David Bowie
7. Star (2012 Remaster) - David Bowie
8. Hang On To Yourself (2012 Remaster) - David Bowie
9. Ziggy Stardust (2012 Remaster) - David Bowie
10. Suffragette City (2012 Remaster) - David Bowie
11. Rock 'N' Roll Suicide (2012 Remaster) - David Bowie
12. Five Years (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
13. Soul Love (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
14. Moonage Daydream (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
15. Starman (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
16. It Ain't Easy (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
17. Lady Stardust (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
18. Star (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) -David Bowie
19. Hang On To Yourself (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
20. Ziggy Stardust (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
21. Suffragette City (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
22. Rock 'N' Roll Suicide (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
23. Moonage Daydream (Instrumental) (PREVIOUSLY UNRELEASED MIXES) (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
24. The Supermen (PREVIOUSLY UNRELEASED MIXES) (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
25. Velvet Goldmine (PREVIOUSLY UNRELEASED MIXES) (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie
26. Sweet Head (PREVIOUSLY UNRELEASED MIXES) (5.1 mixes : DTS 48/24 and Dolby Digital / Stereo mixes : 48/24 LPCM stereo) - David Bowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację